Popularnych 10 słów i powiedzeń, o których pochodzeniu historycznym prawdopodobnie nie wiedzieliście. Etymologia kilku słów i historyczne pochodzenie znanych powiedzeń. Okazuje się, że wiele powszechnie dziś używanych zwrotów ma swoje silne historyczne korzenie.
1. Szkopy
Popularne pogardliwe określenie stosowane wobec Niemców, zwłaszcza w czasie II wojny światowej. Słowo „szkop” prawdopodobnie zostało zaczerpnięte z języka czeskiego, gdzie występuje bardzo zbliżone słowo „skopčák”, również o tym samym znaczeniu. Czeski „skopčák” pochodzi od wyrażenia „s kopců”, co możemy przetłumaczyć, jako „z kopca”, czyli „z gór”. Rzeczywiście, jeżeli spojrzymy na historyczne Czechy, to dawniej górskie rejony Sudetów były zamieszkiwane głównie przez ludność niemiecką. Również same Niemcy są dla Czechów państwem zza gór. Niemcy przybywający do ludności czeskiej byli więc ludźmi, którzy przybyli z gór – „s kopců”.
2. Pijany jak świnia
To popularne powiedzenie często odczytywane jest bardzo dosłownie, że ktoś się upił jak zwierzę, jak świnia. Historyczne pochodzenie tego powiedzenia nie odnosi się jednak do tego sympatycznego zwierzęcia, ale do zamieszkującego Dolny Śląsk rodu Świnków. Ród szlachecki Świnków, w języku niemieckim znany jako von Schweinichen, zamieszkiwał m.in. zamek w Świnach. Znany był on w regionie z organizowania częstych pijackich turniejów i licznych libacji alkoholowych, które odbywały się właśnie na zamku w Świnach. O suto zakrapianych imprezach było na tyle głośno, że przeszły one do historii w postaci powiedzenia „pijany jak świnia”.
3. Kwarantanna
W czasie epidemii dżumy, tzw. czarnej śmierci, obawiano się szybkiego i niekontrolowanego rozprzestrzeniania choroby. Obawę budziły na przykład statki, które przypływały do portu. Jeżeli załoga statku była zarażona, po zejściu na ląd mogła zarazić również mieszkańców miasta. Aby temu zapobiec w Wenecji statki zanim zostały dopuszczone do portu musiały odczekać 40 dni. Tak aby mieć pewność, że ich załoga jest zdrowa. Po włosku 40 oznacza „quaranta”. Stąd historyczne pochodzenie nazwy „kwarantanna”.
4. Spalić na panewce
„Spalić na panewce” oznacza powszechnie, że jakaś czynność bardzo szybko zakończyła się porażką, praktycznie już na samym początku. Bardzo ciekawe jest pochodzenie tego powiedzenia. Panewka to części znajdująca się w starych typach broni palnej. Jest to specjalne miejsce, na które sypano proch, który to po podpaleniu inicjował dalej wybuch właściwego ładunku miotającego kulę. Z powodu niedoskonałości ówczesnej broni palnej często proch zgromadzony na panewce nie inicjował wystrzału, po prostu wypalał się. Stąd powszechne powiedzenie, że coś się nie udało i spaliło na panewce.
5. Pierwsze koty za płoty
Powiedzenie „pierwsze koty za płoty” należy do tych zwrotów, które kompletnie straciły na swoim pierwotnym znaczeniu. Współcześnie zwrot ten używany jest w kontekście, że coś zostało zrobione po raz pierwszy, że zostały poczynione pierwsze próby, pierwsze kroki i dalej będzie już łatwiej. Zazwyczaj powiedzenie to ma pozytywny wydźwięk. Tymczasem jest zdecydowanie odwrotnie, „pierwsze koty za płoty” oznaczają, że pierwsza próba jest zazwyczaj nieudana. Przysłowie wzięło się z stąd, że dawniej pierwsze z miotu młode kocięta uważano za słabsze, mniej wartościowe, dlatego wyrzucano je za płot.
6. Rynek
Rynek to element miejskiej przestrzeni obecny w większości polskich miast i miasteczek. Słowo „rynek” pochodzi od nimieckiego słowa „ring” oznaczającego „pierścień” lub „okrąg”. Ale ktoś mógłby stwierdzić, że przecież rynki nie zostały zbudowane na planie koła, ale raczej prostokątów. Skąd ta rozbieżność? Ring oznaczał dawniej specyficzny rodzaj rynku, z wewnętrzną środkową zabudową. Tak że obchodząc rynek chodziło się dookoła, niczym po pierścieniu. Takie rynki posiadają do dziś duże miasta, jak np. Wrocław, Kraków, czy Toruń. W języku niemieckim rynki bez wewnętrznej zabudowy nazywano zazwyczaj „marktplatz”, czyli miejscami do handlu. W Polsce słowo rynek zastąpiło jednocześnie wszystkie te rodzaje rynków.
7. Bluetooth
Nazwa tej popularnej technologii bezprzewodowej komunikacji między urządzeniami również ma swój związek z historią. „Bluetooth” po angielsku oznacza dosłownie „niebieski ząb” i odnosi się bezpośrednio do postaci duńskiego króla Haralda Bluetootha, w Polsce znanego lepiej jako Harald Sinozęby. „Bluetooth” trzeba więc historycznie przetłumaczyć jako „Sinozęby”. Powstaje naturalne pytanie, jaki związek ma X-wieczny król Dani z XXI-wiecznymi nowoczesnymi technologiami? Otóż technologia Bluetooth została opracowana przez szwedzką firmę Ericsson, w domyśle miała ona łączyć różne urządzenia, tak samo jak Harald Sinozęby przyczynił się do zjednoczenia różnych skandynawskich plemion.
8. Mauzoleum
Mauzoleum, miejsce pamięci i rodzaj monumentalnego grobowca, swoją nazwę zawdzięcza imieniu perskiego satrapy Mauzolosa. Po jego śmieci w 352 roku p.n.e. wzniesiono na jego cześć potężny grobowiec w Halikarnasie. Budowla była sporej wielkości, mierzyła bowiem około 45 metrów wysokości. Górna część ozdobiona została kolumnadą, a na jej szczycie umieszczono piramidę ze schodów, a na niej kwadrygę. Niestety to starożytne mauzoleum zostało zniszczone podczas trzęsienia ziemi. Dziś pozostały po nim tylko gruzy. Przetrwała ono jednak do naszych czasów w postaci słowa „mauzoleum”.
9. Coś uszło komuś płazem
Jedno z popularnych powiedzeń mówiące o tym, że ktoś nie poniósł żadnych konsekwencji za swoje czyny. Podobnie jak w przypadku innych wyrażeń, również i tutaj źle zrozumiane jest jedno ze słów. „Płaz” nie odnosi się do grupy zwierząt płazów, ale do części białej broni. „Płaz” to boczna płaska część głowni np. miecza. Dla przykładu kat wykonujący egzekucję na skazańcu za pomocą ścięcia mieczem, mógł podczas uderzenia niefortunnie obrócić broń, tak że uderzyła ona w głowę ofiary płaską częścią – płazem. Tym samym nie raniąc go. Stąd powiedzenie mówiące o tym, że „coś uszło komuś płazem”.
10. Menel
Według prof. Jerzego Bralczyka pochodzenie słowa „menel” ma bardzo ciekawą historię. „Menel” to powszechnie taki obdartus, brudas, osoba ubrana niechlujnie, często w różne dziwne zestawy ubrań. Pochodzenie tego słowa związane jest z postacią cesarza Etiopii Menelika II, który rządził tym afrykańskim państwem na przełomie XIX i XX wieku. Dziwne i wyszukane szaty Menelika II budziły w Europie spore zaskoczenie. Na tyle duże, że w Polsce nietypowo ubrane osoby zaczęto nazywać właśnie „menelikami”, a później w skrócie „menelami”.
Właśnie dla takich artykułów warto czytać eloblog. Prosimy o więcej 😉
O to miłe! Dziękuję. 🙂
wielkie dzieki za bardzo ciekawe informacje !!!! szukałam pochodzenia słowa i jego rozpowszechnienia w europie, a znalazłam eloblog . Czytam z wielkim zainteresowaniem, gdyż pomimo , że przekroczyłam 60-dziesiatkę, wielu żeczy nie wiem, Cóz, człowiek uczy się całe życie !!!!
Pozdrowienia dla AUTORA !!!!
Dziękuję bardzo! Również pozdrawiam!
Gdzieś przeczytałem, że pierzeja rynku we Wrocławiu jest jakby po skosie w stosunku do bloku śródrynkowego. No i zapomniałem dlaczego tak jest. Widać to na zdjęciu w punkcie 6. Ktoś podpowie?
Świetny artykuł. Szukałam znaczenia koty za płoty i już wszystko wiem. Dzięki
Etymologia powiedzenia „skończyło sie babci sranie” jakieś pomysły? PS. Tak dodaje komentarz pod 7 letnim artykułem