Niewiarygodnie doskonale zachowana twarz człowieka, który żył około 300-400 lat przed narodzinami Chrystusa. Człowiek z Tollund to prehistoryczne ciało mężczyzny odnalezione w bagnach nieopodal Silkeborga w Danii. Ciało, które zachowało się w świetnym stanie do dnia dzisiejszego.
W historii ludzkości było wiele odnalezionych dobrze zachowanych ludzkich ciał, żyjących tysiące lat wcześniej. Prawdopodobne jednak twarz Człowieka z Tollund jest najlepiej zachowana ze wszystkich. Bez problemu możemy dostrzec niczym nieuszkodzone detale twarzy, która wydaje się, jakby po prostu przed chwilą zasnęła. Widzimy dobrze zachowane rysy twarzy, skórę, włosy, delikatne zmarszczki wokół oczu, a nawet jednodniowy zarost. Nie tylko twarz „człowieka z bagien” została dobrze zachowana. Przetrwała także zawartość jego żołądka, na którą składało się kilkadziesiąt różnego rodzaju ziaren zbóż. Prawdopodobnie spożytych, jako posiłek tuż przed śmiercią.
Człowiek z Tollund został odnaleziony przypadkiem w roku 1950, na torfowiskach niedaleko Silkeborga w Danii. Jego doskonale zmumifikowane ciało zawdzięczamy kwasowi taninowemu z torfowisk. Postać została odnaleziona prawie naga, nie licząc przepaski wokół bioder i szpiczastej czapki na głowie. Mężczyzna żyjący w epoce żelaza miał 161 cm wzrostu, a jego wiek w chwili śmierci szacowany jest na około 20-40 lat. Wzrost mężczyzny jest nieduży, ale istnieje prawdopodobieństwo, że skurczył się trochę leżąc przez ponad 2 tys. lat w torfowisku. Ciało zastygło w pozycji embrionalnej, w takiej też wystawiane jest w muzeum. Datowanie metodą węgla C14 pozwoliło ustalić, że mężczyzna zmarł około 300-400 lat przed naszą erą. Jego smierć nastąpiła w wyniku uduszenia za pomocą splecionego z rzemienia sznura. Prawdopodobnie w wyniku jakiegoś mordu rytualnego.
Dziś ciało Człowieka z Tollund można oglądać w Muzeum Silkeborg. Człowiek z Tollund (Tollund Man) o pisany jest także na stronie www.tollundman.dk.