Turystyka w Polsce w 2015 roku. Zobacz raport Głównego Urzędu Statystycznego na temat wykorzystania bazy noclegowej i najczęściej odwiedzanych regionów w Polsce. A także wskaźniki atrakcyjności regionów pod względem kulturowym i środowiskowym. Raport uwzględnia również ruch turystów z zagranicy.
Pod koniec czerwca br. Główny Urząd Statystyczny opublikował raport na temat turystyki w Polsce w minionym 2015 roku. Całość dostępna jest w linku na samym końcu artykułu. Oto jego ciekawsze fragmenty.
Obiekty noclegowe – Turystyka w Polsce
GUS przeprowadził badanie 10 024 turystycznych obiektów noclegowych, w których znajdowało się 710,3 tys. miejsc noclegowych. Najwięcej obiektów (6 845) oferowało wypoczynek całoroczny, a najliczniejszą grupę stanowiły hotele (2 316). W 2015 roku najwięcej turystycznych obiektów noclegowych znajdowało się w województwach: pomorskim (1 512), małopolskim (1 448), zachodniopomorskim (1 299) i dolnośląskim (867), natomiast najmniej w województwach: opolskim (168), świętokrzyskim (246), podlaskim (269) i lubuskim (288).
Liczba obiektów noclegowych w Polsce zwiększyła się o 139 obiektów, czyli o 1,4%. Największy wzrost odnotowano w województwach: pomorskim (62), kujawsko-pomorskim (36) i małopolskim (30), spadki zaś odnotowano w województwie dolnośląskim (36) i zachodniopomorskim (23).
W roku 2015 udzielono 71,2 mln noclegów, co stanowi wzrost o 7,0% wobec roku 2014. Połowa z udzielonych noclegów przypadła na obiekty hotelowe. Najwięcej noclegów udzielono w lipcu 10,8 mln i w sierpniu 10,6 mln, co stanowi łącznie 30,1% ogółu udzielonych noclegów w ciągu 2015 roku. Najsłabszymi miesiącami były styczeń i grudzień.
Najatrakcyjniejsze regiony w Polsce
GUS przygotował także kilka wskaźników mierzących poziom atrakcyjności poszczególnych regionów w Polsce, w oparciu o powiaty. Całość metodologii opracowania wskaźników opisana jest we wspomnianym raporcie.
Turyści zagraniczni – Turystyka w Polsce
W 2015 roku odwiedziło Polskę 5,7 mln zagranicznych turystów, którzy korzystali z bazy noclegowej. Stanowili oni 21,1% wszystkich turystów korzystających z bazy noclegowej. W porównaniu do 2014 roku odnotowano wzrost liczby turystów zagranicznych o 4,0% . Turystom zagranicznym w 2015 roku udzielono 13,8 mln noclegów, najwięcej w sierpniu 1,7 mln i lipcu 1,6 mln, najmniej w styczniu i lutym.
Cały raport dostępny jest na stronach GUS pod tym linkiem.
Nie wiadomo cieszyć się czy smucić z wizyt Niemców, którzy są
najliczniejszą grupą odwiedzającą Polskę. Wszak ich interesują obszary,
które utracili na rzecz Polski, a w świetle prawa UE mogą je teraz
wykupić za bezcen.
W książce pt. „Unia Europejska jest dla Polski
zgubą” autorstwa Jarosława Barskiego i Kazimierza Lipkowskiego na
stronach 220 i 221 w części pt. Niemieckie zagrożenie czytamy:
„Pośpiech
Niemiec, ażeby przyjąć nas do Europy ma jedną jedyną przyczynę: nie dać
nam czasu się podnieść, zorientować się w czym rzecz, abyśmy pozostali
łatwym łupem.
Powtarzamy i podkreślamy nieustannie: tylko poza Unią
Europejską ma Polska szansę przetrwać. Wewnątrz Unii zostaniemy
błyskawicznie i kompletnie zgermanizowani.
Pamiętajmy, że:
– nie będziemy mieli prawa sprzeciwiać się wykupowaniu nieruchomości i gruntów w każdej ilości przez kogokolwiek;
– nie będziemy mieli prawa sprzeciwiać się osiedleniu kogokolwiek;
Pamiętajmy, że
– Niemcy nie ukrywają tego, że chcą „wrócić”;
– Niemcy żądają od Polski naprawienia „wyrządzonych im krzywd” (!!!) oraz zwrotu majątku wypędzonym;
–
Niemcy oficjalnie uwarunkowują nasze wstąpienie do Unii pozwoleniem na
osiedlenia się z powrotem na Ziemiach Odzyskanych (choć takie
„pozwolenie” wcale nie jest im potrzebne, ponieważ podobne osiedlenie
automatycznie wynika z zastosowania prawa wspólnotowego, ale lepiej się
zabezpieczyć z dwóch stron);
– polskie władze zapewniły oficjalnie
rząd niemiecki już w 1991 roku, że pozytywnie rozpatrzą to żądanie.
Dlatego też partie nazistowskie w Niemczech powoli schodzą ze sceny
politycznej: osiągnęły swoje cele. W wielkiej mierze, to my sami,
Polacy, je zastępujemy!
Pamiętajmy również, że wbrew oficjalnym
zaprzeczeniom z polskiej strony, Niemcy już od paru lat nabywają u nas
nieruchomości i grunty w bardzo dużej ilości i w sposób coraz mniej
ukryty.
Nie chce mi się dogłębnie polemizować z takimi dziwnymi tezami. Wszak już minęło 13 lat od wejścia Polski do UE i jakoś nie widzę żeby Polska została zgermanizowana. To tylko dobitnie pokazuje, jak chybione są zacytowane przez Panią tezy. Polacy kupują ziemię za granicą, w tym w Niemczech, Niemcy u nas. Normalna sprawa w cywilizowanych krajach. Nikt nie robi z tego powodu afery.
Ale wróćmy do meritum artykułu, bo jest o turystyce, a nie o polityce. Zastanawianie się, czy zwiększony ruch turystów z Niemiec jest zły czy dobry, jest po prostu głupie. Na szczęście zagranicznych turystów jest w Polsce coraz więcej, co przekłada się na realny pieniądz pozostawiony w naszym kraju. Nowy raport GUS mówi o rekordowych 17,5 mln w zeszłym roku.
https://eloblog.pl/raport-gus-turystyka-w-polsce-w-2016-roku/
Ja i moi znajomi, którzy pracujemy w turystyce, będziemy się starać, żeby był jeszcze większy, bo jest to ogromną szansą dla rozwoju naszego regionu.