Historia czterech niezwykłych zatopionych miejsc w Polsce. Poznaj legendę o zaginionej Winecie przy ujściu Odry, historię miejscowości, które zostały zalane w wyniku budowy zapór wodnych oraz katastrofę kopalni soli w Wapnie.
Historia zatopionych miejsc w Polsce
Postanowiłem opisać historię kilku niezwykłych zatopionych miejsc w Polsce. Wybrałem cztery miejsca, których wspólnym mianownikiem było zalanie bądź zatopienie. Nie jest takich miejsc w Polsce dużo. Jeżeli znacie jeszcze jakieś podobne historie, zapraszam do pozostawienia komentarza. Pozdrowienia dla Moniki, która zainspirowała mnie do napisania tego artykułu. 🙂
Wineta – Słowiańska Atlantyda
Pierwsze z zatopionych miejsc związane jest z legendą o niezwykłym nadbałtyckim porcie. Według tych legend i rożnych źródeł, w rejonie ujścia Odry miał istnieć dawniej potężny i bogaty gród zwany Winetą. Gród ten położony był nad Bałtykiem, a dzięki portowi oraz dogodnej lokalizacji rozwijał handel i bogacił się już od najdawniejszych wieków. Tu krzyżowały się dwa ważne szlaki handlowe, odrzański i bałtycki. Według doniesień Wineta była zamieszkiwana przez Słowian – pogan, ale nie brakowało tu również innych ludów. Mieszkańcy Winety szybko się bogacili, a gród osiągnął spore rozmiary, jak na ówczesne standardy. Jego istnienie zostało przerwane nagle w wyniku jakiegoś wydarzenia lub kataklizmu. Według legend Winieta została zatopiona, być może na skutek gniewu bogów oburzonych przepychem i wystawnym życiem mieszkańców grodu. Podstawowe pytanie dotyczy położenia legendarnej Winety, gdyż współcześnie nie jest ono nam znane. Na mapie Pomorza z 1618 roku autorstwa niemieckiego kartografa Eilhardusa Lubinusa, znajduje się jakaś wyspa zaznaczona, jako Wineta.
Dziś w tym miejscu już nie ma żadnej wyspy, ale też prawdopodobnie nie ma żadnych śladów, które mogłyby potwierdzać wcześniejsze jej istnienie. Kolejna z hipotez lokuje Winietę na wyspie Wolin. W trakcie prac archeologicznych prowadzonych na wyspie w rejonie cieśniny Dziwny odkryto wiele znalezisk. Wiele z nich posiada cechy sztuki skandynawskiej. Również w legendach wywodzących się od sag staroskandynawskich pojawia się informacja o legendarnej twierdzy Wikingów – Jomsborg. Położona miała być ona także na południowym wybrzeżu Bałtyku, w pobliżu ujścia Odry. Z biegiem czasu jej obecność zaczęto również łączyć z wyspą Wolin. Mogą to potwierdzać cechy znalezisk odnajdywanych na Wolinie. Czy zatem istniała tam legendarna Wineta? Czy jest ona także legendarną twierdzą Jomsborg z sag? Tego wciąż potwierdzić nie można.
Na temat Winety oraz odkryć na wyspie Wolin TVP Historia wyprodukowała film pod tytułem „Miasto Zatopionych Bogów”. Zachęcam do jego obejrzenia.
Schlesiertal – Zatopiona osada górnicza
Kolejne z zatopionych miejsc w Polsce znajduje się na dnie Jeziora Lubachowskiego, zwanego też Bystrzyckim. Jeszcze w XIX wieku w miejscu, w którym łączą się Góry Wałbrzyskie i Góry Sowie, leżała górnicza wioska Schlesiertal. Nazwę wioski, czasem zapisaną „Schlesierthal”, a czasem „Schlesiertal”, możemy przetłumaczyć na „Śląską Dolinę”. Taka też potoczna nazwa utrzymała się do dnia dzisiejszego. Wioska znajdowała się w dolinie, która oddzielała dwa sudeckie pasma górskie od siebie. Dołem Śląskiej Doliny biegła rzeka Bystrzyca. Schlesiertal położona była niemalże u stóp Zamku Grodno, znajdującego się na szczycie pobliskiego wzgórza Choina. Pierwsze wzmianki o tej osadzie pochodzą już z roku 1548. Z dokumentów dowiadujemy się o specjalnej komisji wysłanej do wioski w celu zbadania stanu górnictwa w tym rejonie. W rejonie Schlesiertal bito sztolnie i prowadzono poszukiwania rud metali, jednak nie natrafiono na ich większe skupiska. Więcej na temat górnictwa w tym regionie możemy przeczytać w tym artykule. Osada posiadała swój własny kościół i aż 3 gospody. Prawdopodobnie życie w tej górniczej osadzie biegło spokojnie i powoli, aż do przełomu XIX i XX wieku, kiedy to podjęto znaczące decyzje dla regionu.
Pod koniec XIX wieku w lipcu 1897 roku doszło do jednej z największych w historii powodzi na Śląsku. Wielokrotnie o niej pisałem i mówiłem, między innymi w moim filmie o budowie zapory wodnej w Pilchowicach. Niemcy postanowili wdrożyć ambitny program przeciwpowodziowy w Sudetach, którego głównym elementem była budowa systemu zapór wodnych na rzekach, w tym na Bystrzycy. Budowę zapory rozpoczęto w roku 1911. W wyniku osadzenia zapory na Bystrzycy powstało sporej wielkości jezioro zaporowe o powierzchni około 50 ha. Zalaniu musiała ulec również Śląska Dolina i wioska Schlesiertal, które znajdowały się między wzgórzami, a które teraz stały się ścianami zbiornika. Częściowo rozebrana znalazła się bezpowrotnie pod wodą w roku 1914.
Więcej archiwalnych zdjęć tej wioski możemy zobaczyć na portalu dolny-slask.org.pl.
Stare Maniowy – Miejscowość na dnie jeziora
Podobna historia wydarzyła się 80 lat później podczas budowy zapory wodnej w Niedzicy. W jej wyniku została zalana wioska Maniowy. W momencie likwidacji posiadała 320 domów, w których żyło 1900 mieszkańców. Większa część z zabudowań została zrównana z ziemią, część obiektów zabytkowych została przeniesiona do muzeum-skansenu. Budowa zapory planowana była już w dwudziestoleciu międzywojennym, jednak nie doszło do jej realizacji z powodu wybuchu wojny. Ponownie do planów budowy zapory na Dunajcu powrócono w latach 60. Kiedy wiadome było już, że zapora powstanie, należało zastanowić się, co zrobić z wioską Maniowy. A w zasadzie, co zrobić z jej mieszkańcami, gdyż los wsi był przesądzony… Miała zostać zalana spiętrzonymi wodami Dunajca.
Mówiło się o przesiedleniu mieszkańców w Bieszczady. Ostatecznie jednak władze zdecydowały się na odbudowanie wioski w tym samym rejonie, tylko że kilka kilometrów dalej i wyżej. Tak, aby znalazła się poza wodami zbiornika. Jednocześnie władze widziały inne perspektywy rozwoju nowej odbudowanej miejscowości oraz całego regionu. Perspektywy rozwoju turystyki i rekreacji, które wykorzystałyby powstałe jezioro i pobliskie zamki. Prawdopodobnie z tego powodu władze nie zgodziły się na budowę przy nowych domach zabudowań gospodarczych i obór. To wywołało protesty mieszkańców, którzy w końcu całe życie spędzili na gospodarstwie. Budowa zapory w Niedzicy wywołała również protest środowisk anarchistycznych. Powstała nawet akcja „Tama Tamie”, która na początku lat 90 miała utrudnić budowę obiektu, poprzez blokady dróg. Jednak protesty i blokady nie mogły wpłynąć już na decyzję władz i budowę zapory dokończono. Napełnianie zbiornika rozpoczęto w roku 1995. Wkrótce po oddaniu zapory do użytku, nastąpił jej pierwszy poważny test. Katastrofalna powódź z roku 1997. Gdyby nie budowa zapory, prawdopodobnie tego roku większość naddunajeckich wiosek zostałaby zalana, w tym również Maniowy.
Więcej archiwalnych zdjęć polecam obejrzeć na portalu www.nostalgia.maniowy.net. Podziękowania za użyczenie zdjęć dla Pana Marka Wojtaszek z portalu maniowy.net.
Wapno – Zatopiona kopalnia soli
Ostatnie z zatopionych miejsc jest dość nietypowe. W roku 1977 doszło do jednej z największych katastrof górniczych w Polsce. Co prawda w wyniku katastrofy nikt nie poniósł śmierci, ale jej skala była ogromna i wyrządziła duże szkody na powierzchni. Powstanie kopalni soli w Wapnie sięga roku 1911. Przyczyną rozpoczęcia wydobycia było zatopienie kilka lat wcześniej dwóch innych kopalni soli w Inowrocławiu. W wyniku tych wcześniejszych wydarzeń pojawił się niedobór surowca. Kopalnia soli w Wapnie rozwijała się. W ostatnich latach funkcjonowania pracowało w niej 600 osób, a roczne wydobycie było na poziomie 460 tys. ton soli. Dużym zagrożeniem dla kopalń soli stanowi woda, która może wdzierać się do wyrobisk. Początkowo poprzez małe wycieki, które z czasem w wyniku rozpuszczania soli mogą się znacznie powiększać. Problemy z wodą w Wapnie występowały praktycznie od samego początku. Nad wysadem solnym znajdowała się bowiem mocno zawodniona czapa gipsowa. W jej rejonie stwierdzono występowanie podziemnych rowów wypełnionych ługiem.
W sierpniu 1972 roku zauważono mały wyciek ługu, wydobywający się z jednego ze stropów. Na początku był on niewielki – rzędu 0,2 l/min. W 1973 roku podjęto nieskuteczną próbę jego zatamowania. Wzrost wycieku nastąpił w lecie 1976 roku, w sierpniu wynosił już 5,6 l/min. W kopalni przeprowadzono więc akcję ratowniczą, która to jednak nie doprowadziła do zahamowania wycieku. Rok później 1 lipca wyciek wynosił już 50-60 l/min, 18 lipca 127 l/min, a 3 sierpnia wzrósł do 530 l/min. Podjęto natychmiast decyzję o wstrzymaniu wydobycia w kopalni. Tempo wzrostu wycieku było ogromne. Wyciek liczono już w metrach sześciennych na minutę. W nocy z 4 na 5 sierpnia nastąpiło gwałtowne wdarcie się mas wody do wyrobisk górniczych. Oszacowano, że w ciągu 15 minut wdarło się 30000 m³ wody, to jest w tempie 2000 m³/min. W wyniku wdarcia się wody powstały puste przestrzenie pod ziemią, które zaczęły się zapadać. Na powierzchni pojawiły się zapadliska, które stanowiły zagrożenie dla ludzi i budynków. Rozpoczęto więc ewakuację ludności. Zniszczeniu ulegały budynki mieszkalne, garaże, pękały ściany murów. Ewakuowano łącznie 1402 osoby z 47 budynków. W akcji uczestniczyło również wojsko, a usuwanie szkód zajęło kilka lat. Zalanie kopalni oznaczało jej koniec. Przez 60 lat działalności wydobyto z niej 11 mln ton soli.
Więcej na temat tej katastrofy możemy przeczytać na stronie marcusl.prv.pl.
Zatopionym miejscem wartym uwagi jest Stary Żywiec, oraz wsie okoliczne- zalaniu uległa spora część miasta Żywiec 🙂 podczas budowy systemu zapór wodnych, oraz zbiornika retencyjnego Jezioro Żywieckie.
Oprócz tego zalaniu w najbliższym czasie ulegnie teren pomiędzy Wadowicami a Zembrzycami, okolice Tarnawy Dolnej k Suchej Beskidzkiej. Powstający tam od 30 lat zbiornik retencyjny wymusił przeniesienie domów, budowę nowych mostów kolejowych etc 🙂
Pozdrawiam
R
Dzięki za info. 🙂
i Kluszkowce
I jeszcze Jezioro Otmuchowskie i Nyskie – kryje wioski w sobie. Nyskie teraz odsłania to co w sobie skrywa – a to dzięki remontowi zapory.
a w bieszczadach zalew solinski? zalane wiecej miejscowosci niz w sumie wymienione w artykule, do tego w trakcie zalewania nie zostaly wyburzone wsie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zbiornik_%C5%9Awinna_Por%C4%99ba
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pilce
https://pl.wikipedia.org/wiki/Iwiny_(powiat_boles%C5%82awiecki)
Dzięki za ciekawe linki.
Ciekawy tekst, dziękuję. Z mojego podwórka podpowiem: Zalew Koronowski.
Żelazny Most koło Rudnej?
W sensie jako zalane miejsce?
Klimkówka koło Gorlic.zalana wieś o tej samej nazwie.
Budowa Jeziora Solińskiego to również wiele zatopionych miejscowości, m.in. miejscowość Wołkowyja została zalana przez wody jeziora.
Tego kościoła już nie ma: https://www.facebook.com/pg/wolkowyja.info/photos/?tab=album&album_id=724208174360654
Pozdrowienia z Wołkowyi http://www.wolkowyja.info
Zdaje sobie z tego sprawę. Dzięki za linki i info.