Odszukaj historię i opis swojej własnej śmierci w ogromnie wielkim zbiorze książek zwanym Biblioteką Babel – „The Library of Babel”. Odszukaj opis wszystkiego, czego tylko zapragniesz, jeśli tylko potrafisz i masz wystarczająco dużo czasu…
The Unknown Future
Przypomina mi się końcówka filmu Terminator 2, kiedy to Sara w ostatniej scenie przemierza drogę w jakimś nieznanym nam kierunku. Na ekranie widzimy tylko przelatujące żółte pasy namalowane na jezdni, które rozdzielają kierunki ruchu. Słyszymy także głos Sary, która stwierdza, że przed nami jest nieznana przyszłość, na którą patrzy już dziś z nadzieją. Określa ją, jako nieznaną – „The Unknown Future”, choć w pewnym stopniu wie, że jest zaplanowana. Scena ta utkwiła mi jakoś mocno w pamięci. Jak to jest z tą przyszłością? Jeżeli istnieje taka książka, o której napisałem w tytule, a która zawiera opis Twojej przyszłej śmierci, to czy można przewidzieć przyszłość? Czy można przewidzieć nieznane? Odpowiedź w tym artykule brzmi: i tak, i nie. Problem polega na tym, że trzeba ją odnaleźć w pewnej bibliotece.
Biblioteka Babel
Przejdźmy do rzeczy. W 1944 roku pojawiło się krótkie opowiadanie pod tytułem The Library of Babel, czyli Biblioteka Babel. Autorem opowiadania był Lusi Borges, który przedstawił w nim niezwykłą koncepcję ogromnej biblioteki. Jego biblioteka składa się z ogromnej ilości identycznych pomieszczeń, każde na planie sześcioboku. Pomieszczenia biblioteki przylegają do siebie, a z góry ich układ przypomina trochę plaster miodu.
W tych sześciobocznych pomieszczeniach, na czterech ścinach znajdują się regały z książkami. Dwa pozostałe boki służą, jako przejścia do innych takich samych pomieszczeń. Każdy regał składa się z 5 półek, a każda z tych półek wypełniona jest 32 książkami. Każda z tych książek posiada 410 stron. Na każdej stronie znajduje się 40 linijek tekstu, a każda linijka tekstu składa się z 80 miejsc na litery i znaki. Razem każdy egzemplarz książki ma 1 312 000 znaków. Tych książek jest tak wiele, że zwierają one każdą możliwą kombinację liter, kropek, przecinków i spacji, dla każdego miejsca. Każdą. Żeby być ścisłym, co do nazw używanych w matematyce, nie mówimy tu w zasadzie o kombinacji, ale o wariacji z powtórzeniami. Innymi słowy, książki w tej bibliotece zawierają każdą możliwą wersję układu liter i znaków.
Nie ma dwóch identycznych książek w Bibliotece Babel. Niestety większość z tych książek jest przypadkowym zestawem znaków, nie mającym żadnego sensu. Mieszaniną liter nie będącą nawet bełkotem. Jednak niewielka część z tych książek ma logiczny sens, i w tej niewielkiej części zawiera się dosłownie wszystko. Każda możliwa napisana już książka. Każda książka, która dopiero zostanie napisana. Każda rozprawa naukowa. Każdy scenariusz, który zdobędzie Oscara. Jest tam każdy przepis na pyszne ciasto, każda biografia znanych ludzi, tych nieznanych zresztą też, i tych co się dopiero urodzą także. Znajdują się tam dzieła utracone podczas pożaru Biblioteki Aleksandryjskiej, receptury leków na raka, poszukiwane teorie naukowe. Jest tam również książka opisująca dokładnie historię Twojego całego życia, wraz z opisem Twojej śmierci. Jednym słowem jest tam wszystko!
„[…] Całą dokładną historię przyszłości, autobiografie archaniołów, dokładny katalog biblioteki, tysiące tysięcy fałszywych katalogów, dowód na fałszywość tych katalogów, dowód na fałszywość tego prawdziwego katalogu, gnostyczną Ewangelię Bazylidesa, komentarz do tej ewangelii, komentarz do komentarza do tej ewangelii, prawdziwą historię Twojej śmieci, tłumaczenie każdej książki w każdym języku, interpolację wszystkich książek we wszystkich książkach […] ”
Internetowa Biblioteka Babel
To tylko teoria, która przez wiele lat pozostawała z oczywistych względów nie do zrealizowania. Jednakże jest ktoś, kto pokusił się o próbę budowy takiej biblioteki w Internecie. Nazywa się Jonathan Basile. Internetowa Biblioteka Bable znajduje się pod adresem libraryofbabel.info. Na tej stronie możemy wyszukiwać książki opisane w pomyśle Borgesa. Każda książka zawiera 1 312 000 znaków, każda strona w książce ma 3 200 znaków, a każdy znak może być jedną z 26 liter (tylko małe), spacją, przecinkiem lub kropką. Jak wiele jest więc tam książek? Około 10^4677, czyli 1 z 4677 zerami. To niewyobrażalnie wielka liczba. Nie można jej nawet nazwać „astronomiczną”, ponieważ jej wielkość wykracza poza skalę Wszechświata! Żeby to uzmysłowić podam, że szacowana ilość wszystkich atomów we Wszechświecie wynosi 10^80, czyli 1 z 80 zerami. To ogromna liczba książek, które opisują dosłownie wszystko, ale co ciekawe… liczba tych książek nie jest nieskończona. Pewnie sobie teraz myślicie, że ktoś płaci ładny abonament za miejsce na serwerze. 🙂
Książki nie są przechowywane na serwerze, ale generowane na nasze żądanie. Tak więc mamy trzy sposoby na przeglądanie biblioteki. Strona może czasowo nie działać ze względu na obciążenie serwera.
- Browse – przeszukiwać zasoby biblioteki wskazując konkretny sześciobok, regał, półkę i rząd położenia książki.
- Search – szukając konkretnej frazy.
- Random – generując książkę losowo.
Historia własnej śmierci
Polecam skorzystać z opcji „search” podając konkretne frazy np. jakieś zdanie lub swoje imię i nazwisko. Pamiętajcie, że książki nie zawierają polskich liter, tylko 26 litery z alfabetu angielskiego. Chcecie odnaleźć opis swojej śmierci? Wpiszcie „opis śmierci [swoje imię i nazwisko]”. Jakkolwiek makabryczne by się to wydawało. Nie musi to być koniecznie opis śmierci. Możecie szukać dowolnego tekstu. Próbowałem odnaleźć swój opis śmierci wpisując „opis smierci grzegorza sanika”. Taka fraza pojawia się w bibliotece 29^3191 razy. Sporo, nie zdążę przejrzeć wszystkiego do wieczora, bo już jest po godzinie 13…
Ale książki mają również swoje tytuły! Skróciłem więc trochę frazę, bo tytuł nie może być za długi, wyszukałem „smierc grzegorza sanika”. Po wyszukaniu frazy przeszedłem na sam dół. Tam możemy zawęzić wyniki poszukiwań do samych tytułów książek. Oto pierwsza znaleziona książka, trochę niezrozumiała.
Na szczęście są jeszcze inne książki o tym samym tytule. Jest ich aż 20 511 149 sztuk. To wciąż ogromna ilość. Gdybym chciał sprawdzić je wszystkie i na każdą książkę poświecił 10 minut, zajęłoby mi to ponad 390 lat.
Każda historia, która się wydarzy w przyszłości jest już opisana w którejś z tych książek. Można powiedzieć, że istnieje, wystarczy tylko po nią sięgnąć. Dlaczego więc przeglądając wolumeny Biblioteki Babel, natrafiamy ciągle na pozbawione sensu ciągi znaków? Dlatego, że odszukanie przypadkiem czegoś, co miałoby sens, jest bliskie zeru. 🙁
Nawet jeżeli natrafię na stronę, na której przypadkowo dobrane litery i znaki ułożą się w mające logiczny sens zdania. A te z kolei logiczne zdania, ułożą się w mające logiczny sens opowiadanie. A te z kolei będzie przedstawiało opis mojej śmierci, to i tak nie będę wiedział czy jest… prawdziwe. Dlaczego? Ponieważ Biblioteka Babel zawiera wszystko. Łącznie z wieloma opisami mojej śmierci, które są fałszywe, wymyślone niczym fikcja literacka. Czy to oznacz, że tylko jedno z tych opisów będzie prawdziwe? Też nie. Prawdziwych opisów mojej śmieci też będzie wiele. Na przykład, mogą to być dwa opisy wykonane przez różne osoby, które o mojej śmierci się dowiedziały, albo były jej świadkami. Mogą tą być nawet różne opisy, ale napisane przez tą samą osobę. Wystarczy, że w opowiadaniu tej osoby zamienimy, jakiś wyraz na synonim i już powstaną dwa różne opowiadania, ale wciąż prawdziwe…
Próba ogarnięcia tej koncepcji jest trudna, ale inspirująca. 🙂
Sens zatracony w bezsensowności.